Bayern Monachium. Leroy Sane pochwalił Pepa Guardiolę. "Gdyby nie on, nie osiągnąłbym tego poziomu"

Leroy Sane w rozmowie z "Der Spiegel" pochwalił Pepa Guardiolę. Niemiecki skrzydłowy przyznał, że trener pozwolił mu wejść na nieosiągalny dotąd poziom.
Sane i Guardiola współpracowali przez cztery lata, reprezentując Manchester City. Katalończyk osobiście odpowiadał za ściągnięcie wychowanka Schalke na Etihad. Później pozwolił mu na rozwój, dzięki któremu Sane dziś jest piłkarzem Bayernu Monachium.
- Gdyby nie Pep, nie osiągnąłbym takiego poziomu. Mieliśmy bardzo dobre relacje. To wyjątkowy trener - stwierdził Sane.
- Żaden inny szkoleniowiec nie przykłada takiej uwagi do drobiazgów. Pracuje z tobą nad tym, jak ustawiać stopę przy kontakcie z piłką, jak wykorzystać przestrzeń, którą zostawiają rywale. Dba o każdy detal - pochwalił 25-latek.
- Oczywiście, inni trenerzy też ci to mówią, ale Guardiola powtarzał wszystkie instrukcje tak często, że w pewnym momencie miałem małego Pepa w uchu, który ciągle szeptał mi, co mam robić - żartował Niemiec.
W lipcu ubiegłego rok Bayern zapłacił za Sane 45 mln euro. Podpisał wówczas pięcioletni kontrakt. W barwach "Die Roten" Leroy strzelił 7 goli i 5 asyst.
W następnej kolejce podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się z macierzystym klubem Sane, czyli Schalke. Spotkanie odbędzie się na Veltins Arena. Pierwszy gwizdek w niedzielę o godzinie 15:30.