Bayern Monachium. Franck Ribery strzelił focha. Francuz obraził się na decyzję Niko Kovaca

Franck Ribery znów sprawia kłopoty. Francuz przedwcześnie opuścił piątkowy trening Bayernu Monachium.
Niko Kovac w trakcie zajęć podzielił piłkarzy na dwie drużyny. W zespole, który ma rozpocząć sobotni mecz z Schalke, zabrakło miejsca dla Ribery'ego. Doświadczony skrzydłowy wpadł w furię: cisnął rękawiczkami o murawę i opuścił boisko przed zakończeniem treningu.
To kolejny wybryk Ribery'ego w ostatnich tygodniach. W styczniu naubliżał kibicom, którzy krytykowali jego rozrzutność. Zawodnik wcześniej zamieścił w internecie zdjęcia dokumentujące wypad do ekskluzywnej restauracji. Jadł w niej steka pokrytego złotem.
Dni Francuza w Bayernie są już policzone. Jego kontrakt obowiązuje do końca czerwca tego roku. Klub zapowiedział, że go nie przedłuży.
Ribery w tym sezonie wystąpił w 23 meczach Bayernu we wszystkich rozgrywkach. Strzelił w nich pięć goli i zaliczył jedną asystę.