Bayern FC. Oliver Kahn podsumował negocjacje z Davidem Alabą. "Rozwinęliśmy przed nim czerwony dywan"

David Alaba powoli może zacząć myśleć o poszukiwaniach nowego klubu. Reprezentant Austrii nie przedłuży wygasającej w czerwcu przyszłego roku umowy z Bayernem Monachiuim i już wkrótce będzie mógł legalnie rozmawiać z potencjalnymi pracodawcami.

28-latek wcześniej nie zdecydował się skorzystać z oferty przedstawionej przez włodarzy "Die Roten". Propozycja działaczy nie sprostała finansowym wymaganiom piłkarza.

Oliver Kahn w rozmowie z "Bildem" odniósł się do tej sytuacji. Członek zarządu Bayernu w zdecydowanych słowach podsumował postawę nie tylko samego zawodnika, ale też jego agenta - Piniego Zahaviego.

- Oczywiście strata Alaby boli nie tylko pod względem ekonomicznym. Ale postawiliśmy sobie granice. Kiedy agenci nie chcą przyznać, że żyjemy w czasach, które są bardzo trudne dla całej piłki nożnej i mogą stać się bardzo egzystencjalne dla kluby, wtedy dochodzi do takiej sytuacji - stwierdził Niemiec.

- W tej chwili nie wiem, co się stanie. Rozwinęliśmy czerwony dywan dla Davida i doszliśmy do naszych granic. David, a zwłaszcza Pini Zahavi nie chcieli na niego wejść, więc go po prostu zwinęliśmy - zakończył.

Według doniesień medialnych w styczniu o Alabę bój stoczą cztery kluby. Mowa tu o Realu Madryt, FC Barcelonie, Chelsea oraz PSG.