Bayern FC. Jak będzie wyglądał finał Ligi Mistrzów? Dariusz Szpakowski podzielił się swoimi przewidywaniami

Piłkarze Paris Saint-Germain i Bayern Monachium w niedzielny wieczór stoczą wielki bój o końcowy triumf w Lidze Mistrzów. To spotkanie na antenie TVP skomentuje Dariusz Szpakowski. Dla dziennikarza będzie to trzeci finał Champions League z udziałem Polaków, który będzie mógł relacjonować na żywo.

Szpakowski spodziewa się wyrównanego pojedynku pomiędzy Bayernem i PSG.

- Życzę Robertowi Lewandowskiemu, żeby w Lizbonie sprawił sobie najlepszy możliwy prezent na 32. urodziny, które obchodził w piątek. Niech wpisze sobie w życiorys nie tylko triumf w Lidze Mistrzów, ale też strzelenie w finale tych rozgrywek gola - oznajmił.

- Nie powiedziałbym jednak, że mistrzowie Niemiec są faworytem finału. Paris Saint Germain też bardzo urosło w ostatnich dniach. Bayern w półfinale dostał ostrzeżenie od Olympique Lyon. Pokazał pewne słabości, potwierdził, że od pewnego czasu drużyna Hansiego Flicka ma kłopot z obroną - dodał.

Według komentatora istotne dla losów spotkania będzie zatrzymanie asów PSG przez defensywę "Die Roten". Szpakowski jednocześnie jako kluczowy element wskazuje walkę w środku pola.

- Neymar, Angel di Maria i Kylian Mbappe są w świetnej formie. Jestem ciekaw jak poradzi sobie defensywa Bayernu z takimi asami. Kluczowa będzie rywalizacja w środku pola. Słyszałem, że Flick może wystawić w pomocy Joshuę Kimmicha zamiast Thiago Alcantary, który z Lyonem miał sporo strat - dodał.

Jakim wynikiem zakończy się dzisiejsze starcie? Szpakowski nie wytypował dokładnego rezultatu.

- Uważam, że nie będzie wysokiego zwycięstwa jednej z drużyn, jak PSG z Lipskiem czy Bayernu z Lyonem. Chciałbym finału trzymającego w napięciu do samego końca. Takiego, który będziemy wspominali po latach - podsumował.