Bayer znów to zrobił! Nieprawdopodobny finisz Superpucharu [WIDEO]

Sobotnie starcie rozpoczęło się idealnie dla Bayeru. Już w 11. minucie gola strzelił Boniface. Rosły napastnik dopadł do zagranej piłki i z najbliższej odległości trafił do siatki.

Odpowiedź ze strony rywali przyszła jednak bardzo szybko. W 15. minucie wyrównał Millot. Francuza doskonale wypatrzył Mittelstadt.

W 37. minucie z boiska wyleciał Terrier. Napastnik wykonał brutalny wślizg dwiema nogami, co zakończyło się pokazaniem mu czerwonej kartki. Z konieczności Alonso wprowadził Taha w miejsce Boniface.

Po zmianie stron Stuttgart zadał kolejny cios. Tym razem wyprowadził go Undav i wydawało się, że losy walki o Superpuchar są już rozstrzygnięte.

Nic bardziej mylnego. W 88. minucie "Aptekarze" ponownie urwali się ze stryczka. Do remisu doprowadził Schick, któremu piłkę dostarczył Grimaldo. Tym samym o losach tytuły przesądziły rzuty karne.

Tam znacznie lepszy okazał się Bayer. "Jedenastki" w zespole Stuttgartu zmarnowali Kratzig oraz Sosa. Bayer wygrał więc kolejne trofeum za kadencji Hiszpana!