Bayer zmienił zdanie ws. największej gwiazdy. Prezes klubu przyznał się do błędu
Florian Wirtz w tym sezonie znakomicie spisuje się w Bayerze Leverkusen. Okazuje się, że "Aptekarze" nie mają zamiaru go sprzedawać. Prezes klubu błyskawicznie zmienił zdanie.
Reprezentant Niemiec prezentuje fenomenalną formę w ekipie świeżo upieczonych mistrzów kraju. Od dawna budzi zainteresowanie znacznie silniejszych klubów.
Niedawno prezes Bayeru w rozmowie z hiszpańskimi mediami podał cenę, jakiej ekipa z Leverkusen oczekuje za swojego piłkarza. Ta była bardzo wysoka.
- W świecie futbolu nie można powiedzieć, że ktoś nigdy nikomu nie zostanie sprzedany, ale nie sprzedalibyśmy Wirtza za mniej niż 150 milionów euro - mówił Fernando Carro.
Teraz działacz otwarcie przyznał się jednak do błędu. Wygląda na to, że niemiecki piłkarz zostanie w Bayerze niezależnie od sumy, jaka zostanie za niego zaproponowana.
- Popełniłem błąd, kiedy powiedziałem, że cena za Floriana Wirtza wynosi 150 milionów euro. W rzeczywistości nie mamy żadnej ceny wyjściowej za niego - sprostował.
W tym sezonie Wirtz rozegrał 43 oficjalne spotkania w barwach Bayeru. W tym czasie zdobył 17 bramek i zaliczył 19 asyst. Transfermarkt wycenia go na 110 milionów euro.