Barylski: Jeśli przegrasz, to myślisz o tym nawet przy wigilijnym stole
- Na mecz z Pogonią nie pojedzie kilku ważnych graczy, ale stanowimy zespół ludzi - wyznał Paweł Barylski dla oficjalnego serwisu Śląska Wrocław.
Dwukrotni mistrzowie Polski w najbliższy czwartek zmierzą się na wyjeździe z Pogonią Szczecin na otwarcie zmagań 20. kolejki rozgrywek LOTTO Ekstraklasy.
- Nie mam zamiaru utyskiwać, że ktoś wypadł i kogoś z nami nie będzie. To banał, ale w piłce tak jest. Problem jednego zawodnika jest szansą dla drugiego - podkreślił Barylski.
- Pogoń Szczecin jest mocnym zespołem, z mieszanką młodych i doświadczonych graczy. U siebie będą chcieli to potwierdzić i wygraną pożegnać się z publicznością. Nasz cel jest taki jak poprzednio, potrzebujemy punków i chcemy zwyciężyć. Na przeciwników zawsze patrzę grupowo, zespołowo, nie indywidualnie - analizował rywala opiekun Śląska.
- Ostatni mecz przed przerwą jest trudny i bardzo istotne, by w pełni się na nim skupić. Jeśli przegrasz, a jesteś ambitnym zawodnikiem, to nawet przy wigilijnym stole o tym myślisz. Za nami burzliwy czas, miejsce w tabeli nikogo nie zadowala, więc warto, by ten ostatni akcent roku był pozytywny. Mamy realizować zadania, pilnować się wzajemnie, wspierać i naprawiać błędy - podsumował Barylski.