Filar Lecha Poznań wraca do gry po wielomiesięcznej przerwie! Trener "Kolejorza" przekazał świetne wieści

Bartosz Salamon po wielomiesięcznej przerwie wróci na boisko w barwach Lecha Poznań. Nastąpi to już podczas sobotniego spotkania z Radomiakiem Radom. Potwierdził to John van den Brom.
Reprezentant Polski jeszcze w marcu tego roku był kluczowym zawodnikiem "Kolejorza" i zagrał w reprezentacji Polski. Później doznał urazu, a to wcale nie był koniec złych wieści.
W organizmie piłkarza wykryto bowiem diuretyk - substancję stymulującą pracę nerek i mogącą służyć do maskowania środków dopingujących. Piłkarzowi groziło długie zawieszenie.
Od 13 kwietnia nie mógł grać w oficjalnych rozgrywkach i czekał na decyzję UEFA. Ta nadeszła kilka tygodni temu. Wyrok był łagodniejszy niż można było przypuszczać - 8 miesięcy zawieszenia.
To oficjalnie dobiegło końca 13 grudnia. Salamon będzie mógł więc zagrać w sobotnim spotkaniu z Radomiakiem Radom. A John van den Brom już potwierdził, że tak właśnie się stanie.
- Trenuje z nami od dwóch tygodni. Zrobił dobre wrażenie, co potwierdzają również dane z jego testów. Zaimponował i zaskoczył mnie, ale pewnie również zespół. Znamy jego sytuację, nie mógł być z nami, nie mógł trenować z drużyną. Wykonał jednak bardzo dobrą pracę indywidualną, co na pewno nie było łatwe - powiedział Holender na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Lecha.
- Kiedy poznałem werdykt, byłem szczęśliwy, bo czekaliśmy na ten moment. Następnym krokiem było zobaczenie, jak wygląda w treningu, jak się czuje. Będzie w zespole na sobotę - ujawnił.
- On był zdrowy cały czas, pracował bardzo ciężko indywidualnie. Bartek jest fizycznie teraz w lepszej formie niż w kwietniu. To pokazuje, jak dużo zrobił przez ten czas. Czy jest gotowy na 90 minut? Tego nie wiem - zakończył.