Bartosz Kwiecień: Każdy z nas wierzy w tytuł

- Sprawiłem sobie spóźniony prezent urodzinowy. Nie udało się strzelić gola w meczu z Legią, ale udało się to w Poznaniu. Bardzo się cieszę i dziękuję Gui oraz Tarasowi, bo to też ich zasługa – mówił po zwycięstwie z Lechem Bartosz Kwiecień.
- Ciężar tego spotkania był bardzo duży, ale udowadniamy kibicom, że warto w nas wierzyć. Kilka razy ich zawiedliśmy, ale teraz, w tym bardzo trudnym meczu i decydującym momencie pokazaliśmy charakter. Każdy z nas wierzy w tytuł i myślę, że ci, co zdążyli zwątpić, również ponownie w to uwierzyli – dodawał pomocnik Jagiellonii.
- Bardzo chcieliśmy dzisiaj wygrać i widać to było na boisku. Ciężko pracowaliśmy, jeździliśmy na tyłkach i każdy z nas dawał z siebie maksa. Gdy już nie dałem rady, bo kontuzjowana noga dawała o sobie znać, to poprosiłem o zmianę. Po to mamy szeroką kadrę, żeby inni zawodnicy mogli pomóc w takiej sytuacji. Dowieźliśmy ten wynik i bardzo się z tego cieszymy, ale nie możemy popadać w hurraoptymizm, bo przed nami następny krok w niedzielę w Lubinie. To dla nas bardzo ważny mecz i na pewno nie będzie łatwo – zakończył Kwiecień.