Bartosz Kwiecień cieszy się z powrotu do Jagiellonii Białystok. "Odbyłem pozytywną rozmowę z trenerem"
Bartosz Kwiecień początkowo cały obecny sezon miał spędzić na wypożyczeniu do Arki Gdynia. Ostatecznie wcześniej wrócił jednak do Jagiellonii Białystok. W rozmowie z oficjalną stroną klubu przyznał, że cieszy się z takiego obrotu spraw.
Bartosza Kwietnia do Gdyni bardzo chciał sprowadzić były trener "Jagi", Ireneusz Mamrot. Gdy stracił pracę w Trójmieście, piłkarz wrócił do Białegostoku nieco wcześniej.
- To jest okres, kiedy pracujemy ciężej, czego każdy się spodziewa. Trzeba jak najlepiej przygotować się do kolejnej rundy. Teraz będzie ciężko, ale dzięki temu później będziemy mieli łatwiej - powiedział Kwiecień w rozmowie z oficjalną stroną Jagiellonii.
- Byłem wypożyczony na rok, ale zapadły takie, a nie inne decyzje i nie żałuję tego kroku, wręcz się cieszę z powrotu. Nie czuje się nowym zawodnikiem, znam tu praktycznie wszystkich. Odbyłem bardzo pozytywną rozmowę z trenerem - przyznał.
- Jeżeli będę ciężko trenował i dawał sygnał, to dostanę szansę, na co bardzo liczę. Nigdy nie bałem się rywalizacji. Najłatwiej jest się obrazić. Będę ciężko pracował i pokazywał trenerowi, że zasługuję na to miejsce. Miejmy nadzieję, że jeżeli dostanę szansę, to ją wykorzystam i nie oddam miejsca w składzie - dodał.
- Gry kontrolne pokażą, w jakim jesteśmy miejscu, choć trudno patrzeć na formę zespołu przez pryzmat treningu. Dochodzi do wielu rotacji w składzie, rywale są w różnych etapach rywalizacji. Mam nadzieję, że trener będzie miał po tym obozie pozytywny ból głowy - zakończył.
W tym sezonie Kwiecień rozegrał piętnaście spotkań w barwach Arki. W tym czasie nie zdobył gola, ale zaliczył jedną asystę.