Bartosz Bosacki dumny z wyróżnienia w Lechu Poznań. "Przez sto lat nikt mi tego nie zabierze"
Kibice Lecha Poznań na stulecie klubu wybrali najlepszą jedenastkę w historii "Kolejorza". Wśród wyróżnionych znalazł się między innymi Bartosz Bosacki. Były reprezentant Polski bardzo cieszy się ze specjalnej nagrody.
Bosacki był piłkarzem Lecha przez dwanaście lat. W tym czasie rozegrał 245 oficjalnych spotkań w barwach "Kolejorza". Z tym klubem świętował mistrzostwo Polski oraz trzy krajowe puchary.
Teraz wybrano go do jedenastki stulecia. Wśród wyróżnionych znaleźli się też między innymi Robert Lewandowski, Mirosław Okoński czy Semir Stilić. Bosacki bardzo docenia przyznaną mu nagrodę.
- Szczerze mówiąc, to każdy z tych, którzy byli nominowani, mógł spodziewać się, że może zostać wybrany do Złotej XI. Jest to bardzo duża rzecz i duże wyróżnienie. To też takie podsumowanie tego, co udało mi się osiągnąć tutaj na stadionie, nie tylko w Lechu, ale też w reprezentacji. Myślę, że to też zaważyło na tym, że znalazłem się w tej jedenastce i cóż można rzec, przez następne sto lat nikt mi tego nie zabierze - powiedział Bosacki w rozmowie z oficjalną stroną "Kolejorza".
W miniony weekend Lech pokonał Jagiellonię 3:0. Były reprezentant Polski oglądał to spotkanie z trybun, na których zasiadł komplet fanów. Bardzo chwalił atmosferę, jaka panowała przy Bułgarskiej.
- Myślę, że większość chłopaków grała tutaj pierwszy raz przy komplecie kibiców na trybunach. To dla nich też było duże wydarzenie, ale nie wydaje mi się, żeby dzisiaj w Lechu byli zawodnicy, którym by to przeszkadzało, tylko działało w drugą stronę - podkreślił.
- Przeżyłem trochę tych meczów z kompletem na stadionie. Na pewno miło było wrócić, zobaczyć, że ta atmosfera cały czas jest. Oby takich spotkań było więcej, żebyśmy mogli się cieszyć grą Lecha nie tylko o te najwyższe cele w Ekstraklasie, ale również dalej w pucharach - zakończył.