Barcelona szuka następcy Lewandowskiego. Ma plan na transfer gwiazdy
Viktor Gyokeres robi furorę w tym sezonie. W kierunku szwedzkiego napastnika Sportingu zerka FC Barcelona.
Gyokeres od początku rozgrywek strzela gola za golem. W szesnastu meczach Sportingu zdobył aż dwadzieścia bramek!
Występy Szweda nie przeszły niezauważone. 26-latka obserwuje właściwie cała angielska czołówka. Pomysłu na sprowadzenie Gyokeresa szuka też FC Barcelona.
- Jednym z priorytetów klubu na wzmocnienie składu przed kolejnym sezonem będzie zatrudnienie napastnika, który uzupełni Roberta Lewandowskiego - tłumaczy Sport.
Kontrakt Gyokeresa ze Sportingiem obowiązuje do połowy 2028 roku. Jest w nim klauzula odstępnego na poziomie 100 mln euro, ale Florian Plettenberg informował, że Szweda można wykupić za mniejsze pieniądze. Na sfinalizowanie transakcji ma wystarczyć 60-70 mln euro.
Sport twierdzi, że Barcelona będzie próbowała zbić tę kwotę. Katalończycy chcieliby oddać Sportingowi jednego ze swoich piłkarzy. Najlepiej do tej układanki pasowałby Vitor Roque, za którego Portugalczycy latem proponowali 30 mln euro. Brazylijczyk ostatecznie przeszedł na wypożyczenie do Betisu.
Barcelona mogłaby też wykorzystać Francisco Trincao. Co prawda sprzedała go już do Sportingu, ale zapewniła sobie klauzulę wykupu i połowę zysków z jego kolejnego transferu. Zdaniem Sportu kataloński klub spróbowałby użyć tych zapisów podczas negocjowania transferu Gyokeresa.