Barcelona podbiła Paryż! Wejście smoka na wagę triumfu [WIDEO]
Dla takich spotkań stworzono Ligę Mistrzów. Starcie PSG z FC Barceloną obfitowało w bramki, emocje i zwroty akcji. Pierwszy mecz ćwierćfinałowy zakończył się triumfem Katalończyków 3:2.
Już w pierwszej minucie Ousmane Dembele próbował zrobić przewagę na prawym skrzydle. Były gracz Barcelony został sfaulowany przez Joao Cancelo. Po rzucie wolnym PSG Pau Cubarsi wybił piłkę.
W kolejnej akcji Nuno Mendes podłączył się do ataku i podał Kylianowi Mbappe. Największa gwiazda PSG huknęła obok słupka. Po szybkim kontrataku Raphinha stanął oko w oko z Gianluigim Donnarummą. Bramkarz wyszedł daleko poza pole karne, ale nie dał się minąć Brazylijczykowi.
W 7. minucie paryżanie oddali pierwszy celny strzał. Ter Stegen spokojnie złapał futbolówkę po próbie Vitinhi. Niemiec interweniował też przy uderzeniu Marco Asensio.
Po kwadransie Mendes zatańczył z rywalami w polu karnym. Lewy obrońca szykował się do oddania strzału, ale w ostatniej chwili zatrzymał go Ronald Araujo. W odpowiedzi Robert Lewandowski zagrał do Raphinhi, a ten został zablokowany przez Marquinhosa.
Po rozegraniu rzutu rożnego zakotłowało się pod bramką PSG. Niewiele brakowało, aby Lewandowski strzelił gola głową. Mendes wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Niedługo potem Donnarumma odbił futbolówkę po próbie Raphinhi.
W 29. minucie Mbappe padł w polu karnym Barcelony po starciu z Cancelo. Sędzia nie mógł jednak odgwizdać rzutu karnego, ponieważ wcześniej w tej akcji był spalony.
W 34. minucie PSG chciało ruszyć z szybszą kontrą. Roberto zatrzymał Asensio faulem. Pomocnik Barcelony obejrzał żółtą kartkę, przez którą nie zagra w rewanżu.
W 37. minucie "Barca" objęła prowadzenie. Najpierw Lewandowski uruchomił Yamala na skrzydle. 16-latek próbował odegrać Polakowi, ale ten został uprzedzony przez Donnarummę. Bramkarz wybił piłkę prosto pod nogi Raphinhi, który sfinalizował akcję.
Tuż przed przerwą Marquinhos zablokował Lewandowskiego. Ewentualny gol i tak nie zostałby uznany z powodu wcześniejszego spalonego. W doliczonym czasie pierwszej połowy Raphinha znalazł Yamala, a ten uderzył w trybuny. 16-latek mógł w tej akcji zachować się lepiej, podając do "Lewego". Mimo wszystko "Barca" zeszła do szatni z prowadzeniem 1:0.
Na drugą połowę nie wyszedł Marco Asensio, którego zmienił Bradley Barcola. W 47. minucie Vitinha odnalazł się przed polem karnym i uderzył w trybuny.
Do remisu doprowadził za to Ousmane Dembele. Skrzydłowy zwiódł Frenkiego de Jonga, po czym posłał piłkę pod poprzeczkę.
Barcelona kompletnie nie potrafiła odnaleźć się po zmianie stron. PSG wykorzystało słabszy moment rywali i w 51. minucie objęło prowadzenie za sprawą Vitinhi.
Paryżanie szukali trzeciego trafienia, ale Ter Stegen wygrał pojedynek z Barcolą, a Araujo zablokował Fabiana Ruiza. Po godzinie gry obaj trenerzy zdecydowali się na zmiany. Na murawie zameldowali się Warren Zaire-Emery, Joao Felix i Pedri.
W 62. minucie "Barca" doprowadziła do remisu. Raphinha skompletował dublet, wykorzystując idealne dogranie Pedriego.
Raphinha miał chrapkę na zdobycie hat-tricka. Brazylijczyk podszedł do rzutu wolnego, oddał celny strzał, ale Donnarumma złapał piłkę. W odpowiedzi Araujo zanotował spektakularną interwencję, zatrzymując Barcolę. Później Felix oddał zbyt rachityczny strzał, aby zaskoczyć bramkarza PSG. Na kwadrans przed końcem meczu Dembele trafił w słupek. W tej akcji skrzydłowy i tak był na spalonym.
W 76. minucie Andreas Christensen zmienił De Jonga. Kilkadziesiąt sekund później Duńczyk trafił do siatki, wykorzystując centrę Guendogana z rzutu rożnego.
W 85. minucie Vitinha upadł w polu karnym po starciu z Christensenem. Nie doszło jednak do żadnego przewinienia, zatem sędzia nie mógł podyktować jedenastki. W doliczonym czasie gry Mbappe huknął z dystansu, piłka odbiła się od Araujo i wyszła na rzut rożny. Po stałym fragmencie gry Ter Stegen pewnie złapał piłkę.
Barcelona wygrała 3:2. Rewanż odbędzie się już w najbliższy wtorek. Decydujące starcie na Estadi Montjuic rozpocznie się o godzinie 21:00.