Barcelona ogłosiła kapitanów. Fani są oburzeni, poszło o "Lewego"

Przed tygodniem FC Barcelona rozegrała pierwszy mecz w nowym sezonie La Liga. Drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka pokonała Valencię 2:1. Obie bramki dla katalońskiego klubu zdobył Robert Lewandowski. Reprezentant Polski odpowiedział na trafienie Hugo Duro.

W meczu na Estadio Mestalla w rolę kapitana Barcelony wcielił się Marc-Andre ter Stegen. Sporą niewiadomą było, kto założy opaskę pod nieobecność Niemca. Wszystko stało się jasne w piątek.

Oficjalna strona "Dumy Katalonii" ogłosiła zestaw kapitanów na rozpoczęty przed tygodniem sezon. Oprócz Ter Stegena są to Frenkie de Jong, Pedri oraz Raphinha, o czym pisaliśmy już TUTAJ.

W gronie wyróżnionych zawodników zabrakło miejsca dla Roberta Lewandowskiego. Fakt ten zauważył dziennik Marca.

- Pominięto Roberta Lewandowskiego, który w pierwszym meczu z Valencią na Mestalla został wybrany przez Hansiego Flicka do omawiania decyzji z sędzią, bo Ter Stegen nie mógł tego robić - napisano

Oburzenia wyborem kapitanów nie kryli też kibice. Fani zastanawiali się dlaczego zaszczyt ten otrzymał Frenkie de Jong.

- Raphinha i Frenkie kapitanami, a tymczasem Lewandowski i Gavi są nikim, co za żart - rzucił jeden z sympatyków.

Hiszpańskie media donoszą jednak, że zarząd Barcelony oraz sztab szkoleniowy nie mieli wpływu na wybór zestawu kapitanów. Poszczególne nazwiska zostały wskazane drogą głosowania przez samych piłkarzy.