Barcelona chciała wykorzystać skandal wokół Suareza i kupić go taniej

Barcelona próbowała wykorzystać skandal wokół Luisa Suareza i obniżyć jego cenę - ujawnił były dyrektor wykonawczy Liverpoolu, Ian Ayre.
Działacze Blaugrany chcieli skorzystać z afery, jakiej bohaterem stał się Urugwajczyk. Chodzi o sytuację na mundialu w 2014 roku, gdy napastnik ugryzł Chielliniego. Hiszpanie wyłożyli na zawodnika aż 82 miliony euro, ale chcieli nieco zaoszczędzić.
- Dyrektor Sportowy Barcy zadzwonił do mnie jeszcze w trakcie meczu, tuż po tym, jak Suarez ugryzł rywala. Powiedział "przyjacielu, on właśnie kogoś ugryzł, jak może aż tyle kosztować?" - opowiadał Ayre.
- Wiecie, co mu odpowiedziałem? "Luis ugryzł piłkarza już wcześniej, jeszcze przed waszą pierwszą ofertą!"
Liverpool ostatecznie nie zszedł ze swoich żądań finansowych, a zawodnik i tak trafił na Camp Nou.