Barca nie śpi! Koniec okna, a klub już szykuje transfer na kolejny rok
Nie ma nudy w Barcelonie. Mundo Deportivo informuje o planach transferowych klubu na 2025 rok. Jest już określona priorytetowa pozycja do wzmocnienia.
W minionym okienku transferowym mająca problemy finansowe FC Barcelona nie wykonała wielu ruchów. Najważniejszym było kupno za ponad 50 mln euro Daniego Olmo, gwiazdy RB Lipsk. Poza nim skład wzmocnił m.in. Eric Garcia, ale on akurat wracał z wypożyczenia do Girony.
Klub opuściło za to kilku zawodników, m.in. Ilkay Guendogan, Sergi Roberto, Vitor Roque i wypożyczeni z Anglii Joao Felix oraz Joao Cancelo. Odejścia Roberto i Cancelo ograniczyły liczbę piłkarzy gotowych do gry na prawej obronie.
Dlatego to właśnie ten sektor boiska jest priorytetem, jeśli chodzi o poszerzenie kadry w przyszłym roku. Mundo Deportivo informuje, że "Barca" zdaje sobie sprawę z problemu i już szykuje się do transferu na tę pozycję.
Wytypowano już dwóch kandydatów. Pierwszy to Oscar Mingueza, wychowanek, który grał w pierwszym zespole za kadencji Ronalda Koemana. Był jednak za słaby i odszedł do Celty Vigo.
Tam rozwinął się na tyle, że trafił właśnie do reprezentacji Hiszpanii. W Barcelonie monitorują jego postępy i niewykluczone, że zaproponują powrót. To rozwiązanie ekonomiczne, bo tak długo, jak Mingueza gra w Celcie, "Blaugrana" może odkupić go za 9 mln euro.
Drugim kandydatem jest znacznie większe nazwisko - Joshua Kimmich. Niemiec, mogący też grać w środku pomocy, od dawna łączony jest z "Barcą", ponadto ma za sobą owocną współpracę z Hansim Flickiem w reprezentacji i Bayernie.
Na razie prawą obronę u Flicka zajmuje nominalny stoper, Jules Kounde. Jego zmiennikiem ma być Hector Fort, lecz jak dotąd nie dostał on w tym sezonie ani minuty gry.