Bandyci napadli na dom Chrisa Smallinga i grozili mu bronią. Zażądali otwarcia sejfu
“La Gazzetta dello Sport” informuje o mrożącej krew w żyłach historii z poprzedniej nocy. Uzbrojeni i zamaskowani bandyci wdarli się do domu Chrisa Smallinga.
Trzech mężczyzn w godzinach nocnych wkradło się do willi zamieszkałej przez Smallinga, jego żonę i dwuletniego syna. Wszyscy byli akurat w domu mieszczącym się w centrum Rzymu.
Bandyci grożąc piłkarzowi bronią zażądali otworzenia sejfu. Ukradli zegarek marki Rolex, biżuterię i inne cenne rzeczy.
Smalling nie brał wczoraj wieczorem udziału w meczu Romy z Ajaxem. Były obrońca Manchesteru United dochodzi do siebie po urazie kolana.
To nie pierwszy taki przypadek we Włoszech. W przeszłości bandyci napadali m.in. na posiadłości Paulo Fonseki czy Joaquina Correi.
Kilka lat temu straszna historia spotkała też Arkadiusza Milika, któremu grożono bronią, gdy wracał z meczu. Kazano mu wówczas oddać drogocenny zegarek.