"Awans na EURO wywalczył Szczęsny". Boniek nie oszczędza Probierza
Zbigniew Boniek nie szczędzi gorzkich słów Michałowi Probierzowi. Tym razem zasugerował, że większe zasługi w awansie do mistrzostw Europy od selekcjonera miał Wojciech Szczęsny.
Trwa sąd nad Michałem Probierzem. Reprezentacja Polski na koniec 2024 roku znalazła się na zakręcie. Spadła z Dywizji A Ligi Narodów i rzadko wygrywa - wszystko to podważa pozycję trenera kadry.
- Michał Probierz w roli selekcjonera mi nie przeszkadza, podsumowując jednak eliminacje do ME, same ME i Ligę Narodów trudno o optymizm. Wcale nie jest powiedziane, że po wyciągnięciu wniosków nie można faktycznie, a nie tylko w deklaracjach, pójść do przodu, we właściwym kierunku - powiedział Boniek w rozmowie z portalem polsatsport.pl.
Największym osiągnięciem Probierza w roli selekcjonera jest awans do mistrzostw Europy. Na uwagę, że 52-latek wywalczył ten sukces, Boniek odpowiedział w kąśliwy sposób.
- Nie zapominajmy, że Michał Probierz miał półtora miesiąca czasu do meczów z Mołdawią i Czechami, które były niczym baraże o wyjazd na ME. Gdybyśmy obydwa wygrali, pojechalibyśmy na turniej bez konieczności rozgrywania barażów w marcu - stwierdził wiceprezydent UEFA.
- Doprecyzujmy: Probierz był trenerem, a awans wywalczył Wojtek Szczęsny, broniąc rzut karny w meczu z Walią - dodał.
Cezary Kulesza w rozmowie z Meczykami zapowiedział, że nie zwolni Probierza. Bońka dziwi moment, w którym padły te słowa.
- Ogólnie wydaje mi się, że brakuje nam spokojnej analizy. Tak samo jak na Euro: jeszcze nie przegraliśmy z Austrią, a już z PZPN-u wyszła deklaracja, że na wypadek porażki Michał dalej będzie selekcjonerem. Tak samo teraz. Jeszcze nic nie zdążyliśmy przeanalizować, a już mówimy, że nie będzie żadnej zmiany. Po co ten pośpiech? - zastanawia się Boniek.