Atletico nie odpuszcza po decyzji Marciniaka. "Zniszczono nadzieje milionów i spektakularny wysiłek"
Atletico Madryt wciąż nie może pogodzić się z odpadnięciem z Ligi Mistrzów. Hiszpański klub po raz kolejny zabrał głos ws. wydarzeń z meczu z Realem Madryt.
Szymon Marciniak po analizie VAR zdecydował się na anulowanie trafienia Juliana Alvareza z serii rzutów karnych. Argentyńczyk trzykrotnie dotknął bowiem piłki przy strzale.
Nie miał na to większego wpływu, bo poślizgnął się tuż przed uderzeniem. Polski arbiter postąpił jednak zgodnie z obowiązującymi przepisami.
W oficjalnym komunikacie przyznała to UEFA. Jednocześnie zapowiedziano, że przepis może zostać w przyszłości zmieniony.
To nie wystarcza jednak Atletico. "Rojiblanso" podstanowili po raz kolejny przedstawić swoje stanowisko, tym razem wydając komunikat dla agencji prasowej EFE.
- Jesteśmy świadomi faktu, że bez względu na to, ile razy błąd w użyciu VAR zostanie zauważony, nigdy nie zmieni wyniku meczu. W każdym razie głęboko żałujemy "incydentu" (jak nazwała go UEFA w swoim oświadczeniu), który miał miejsce, i strasznych konsekwencji, jakie miał dla nas - napisano.
- Zniszczono nadzieje milionów fanów i spektakularny wysiłek naszej drużyny - podkreślono. W komunikacie hiszpańskiego klubu można przeczytać także o niedowierzaniu i frustracji z powodu anulowania trafienia Alvareza.