Atletico Madryt stawia dodatkowy warunek przy transferze Joao Felixa. Dopiero wtedy pozwoli mu odejść

Portugalczyk od pewnego czasu nie może dojść do porozumienia z Diego Simeone, który niejednokrotnie sadzał go na ławce rezerwowych. Od kilku tygodni media informowały o tym, że piłkarz chce odejść z Madrytu.

Zainteresowanie jego usługami wyrażają przede wszystkim kluby z angielskiej Premier League. Sporo mówiło się o staraniach Manchesteru United oraz Arsenalu. Teraz do gry wkroczyła jednak Chelsea.

W poniedziałek nastąpił przełom w całej sprawie. "The Blues" zdecydowali się spełnić żądania Atletico. Są skłonni zapłacić za półroczne wypożyczenie piłkarza 11 milionów euro, a na dodatek opłacić całą jego pensję. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Oba kluby nie doszły jeszcze do ostatecznego porozumienia, ale wygląda na to, że jest ono bardzo blisko. Na ten moment wydaje się, że w umowie nie będzie klauzuli, pozwalającej "The Blues" wykupić zawodnika.

Jak informują dziennikarze "Marki", a także Matteo Moretto z "Relevo", Atletico Madryt postawiło jeszcze jeden warunek. Jest nim przedłużenie kontraktu Felixa o dodatkowy rok - aż do sezonu 2026/2027.

Na razie "Rojiblancos" nie mają zamiaru rozstawać się z piłkarzem na stałe i wiążą z nim długoterminową przyszłość. Jeśli Portugalczyk chce odejść choćby na pół roku, musi zgodzić się na związanie się z Atletico na dłużej.