Asystent trenera Lecha Poznań: Nasze miejsce jest niezadowalające
- Jakość boisk w Polsce jest bardzo dobra i praktycznie na wszystkich stadionach nie można na nie narzekać - wyznał Dariusz Skrzypczak w rozmowie z oficjalnym serwisem Lecha Poznań.
"Kolejorz" po rundzie jesiennej rozgrywek PKO Ekstraklasy zajmuje piąte miejsce w tabeli. Siedmiokrotni mistrzowie Polski tracą siedem punktów do liderującej Legii Warszawa.
- Nasza pozycja w lidze jest oczywiście niezadowalająca. Jednak na ten stan rzeczy składa się tyle czynników, tyle za i przeciw, że bardzo trudno jest to ocenić - podkreślił członek sztabu szkoleniowego ekipy z Wielkopolski.
- Mieliśmy dobry start, później złapaliśmy małą zadyszkę, ale przełom listopada i grudnia pokazał, że notujemy progres i pomimo tych ostatnich meczów to nadal jest to bardzo zadowalające. Walczymy o zdecydowanie wyższe cele i według mnie obecnie idzie to w naprawdę dobrym kierunku - zapowiada Skrzypczak.
- Mieliśmy do dyspozycji bardzo dużą grupę wychowanków akademii, ale razem z nimi byli doświadczeni zawodnicy tacy jak Pedro Tiba, Thomas Rogne czy Darko Jevtić. Jest to bardzo dobra mieszanka, z ogromnym potencjałem. Młodzież musi mieć większą możliwość podpatrywania i uczenia się, a tutaj w związku z różnymi zdarzeniami losowymi kilku z nich zostało od razu wrzuconych na głęboką wodę - wyjaśniał członek sztabu szkoleniowego drużyny z Wielkopolski.
- Nie udało nam się jesienią osiągnąć tego, co sobie zakładaliśmy. Zgadzam się, że teraz będzie nam łatwiej, bo podstawy naszej pracy i naszego pomysłu na grę mamy już w pełni wpojone. Zimą możemy skupić się na detalach, które w piłce zawodowej są najważniejsze. To one decydują o sukcesie - dodał Skrzypczak.