Asysta Zalewskiego i niezwykła końcówka AS Romy! Dwa gole i nokaut w doliczonym czasie gry [WIDEO]
AS Roma była o włos od kolejnej porażki w Serie A. Do 91. minuty przegrywała u siebie z Lecce, ale ostatecznie wygrała 2:1. Ważną asystę zaliczył Nicola Zalewski, a za zmarnowanego karnego zrehabilitował się Romelu Lukaku.
"Giallorossi" byli mocno krytykowani po ostatnim spotkaniu z Interem, gdzie skupiali się niemal wyłącznie na przeszkadzaniu rywalom. Starcie z Lecce mogli zacząć od szybkiego gola.
Na samym początku spotkania potrzebna była interwencja systemu VAR. Po analizie arbiter uznał, że ręką we własnym polu karnym zagrał Baschirotto i podyktował rzut karny.
Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Romelu Lukaku, ale Belg nie wykorzystał idealnej sytuacji. Jego uderzenie obronił Falcone, który był bohaterem pierwszej części spotkania.
Bramkarz gości później poradził sobie między innymi z uderzeniem Aouara i to głównie dzięki niemu do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy. W drugiej połowie kibiców Romy czekał jeszcze większy zawód.
W 72. minucie to Lecce wyszło bowiem na prowadzenie. Do siatki trafił piłkarz, którego jeszcze niedawno mogliśmy oglądać na boiskach PKO Ekstraklasy - Pontus Almqvist.
W końcówce na murawie pojawił się Nicola Zalewski i niewiele brakowało, aby po jego błędzie Lecce zdobyło kolejną bramkę. Na szczęście dla Polaka tuż obok słupka uderzył Gabriel Strefezza.
Później Polak zrehabilitował się za słabą postawę w defensywie. W 91. minucie dośrodkował w pole karne na głowę Azmouna, a ten doprowadził do wyrównania.
Rozpędzona Roma nie zamierzała poprzestać tylko na wyrównaniu. "Giallorossi" rzucili się do ataku, a po chwili za wcześniejszy błąd zrehabilitował się Lukaku. Belg trafił na 2:1, a Roma wygrała cały mecz, choć jeszcze w 90. minucie wszystko wskazywało na jej porażkę.