Artur Jędrzejczyk: Gdybym od początku kariery był wystawiany na jednej pozycji, byłbym lepszym piłkarzem

W niedzielę Legia Warszawa podejmie Lecha Poznań w hicie 9. kolejki PKO Ekstraklasy. Kapitan "Wojskowych", Artur Jędrzejczyk, podkreśla, że jest gotowy na to spotkanie.
W ostatnim czasie Artur Jędrzejczyk grywa głównie jako środkowy obrońca. Reprezentant Polski żałuje jednak, że dawniej wielokrotnie zmieniano mu miejsce na boisku. Uważa, iż negatywnie odbiło się na jego grze.
- Muszę z trenerem porozmawiać o mojej pozycji (śmiech). Wielokrotnie byłem o to pytany, ale w ostatnim czasie gram na środku obrony i myślę, że to optymalna dla mnie pozycja. Zwłaszcza, że wiek nie jest już młody. Mogę teraz powiedzieć, że gdybym od początku swojej kariery byłbym wystawiany na jednej pozycji, byłbym teraz lepszym zawodnikiem - powiedział Jędrzejczyk.
- Gdy Czarek Miszta wchodził na murawę w meczu z Wartą, powiedziałem mu, żeby po prostu był sobą i grał pewnie swoje. Chciałem dodać mu trochę otuchy, siły wiary w siebie i Czarek zrobił to co do niego należało - ocenił.
- Rozegrałem już tyle spotkań przeciwko Lechowi, że przygotowuję się do tego meczu dużo wcześniej. W głowie układam sobie jego przebieg, ale najważniejsi jesteśmy my. Wiemy jakie atuty ma Lech i będziemy je analizować, ale to jak zagramy, zależy od nas - dodał.
- Przywitaliśmy Marko Vesovicia z przytupem. Oczywiście bardzo cieszymy się, że Marko do nas wraca. Długo na niego czekaliśmy, miał poważną kontuzję i pracuje teraz z fizjoterapeutami. Czekamy na jego powrót do gry - przyznał.
- Nie było mnie na zgrupowaniu reprezentacji ponieważ, miałem drobny uraz i po konsultacji z trenerem i sztabem medycznym zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie jeśli wrócę do klubu, odpocznę i wyleczę się. Ewentualne powołanie na mistrzostwa Europy zależy ode mnie i od mojej dyspozycji. Cały czas karty są otwarte, długo jeździłem na reprezentację, musimy poczekać - zakończył.