Artur Boruc z dużym dystansem do siebie. “Kung fu panda w ataku”

Artur Boruc zamieścił na swoim instagramie dość niekorzystne zdjęcie z meczu przeciwko Jagiellonii Białystok. Wygląda na nim, jakby golkiper Legii miał nieco nadwagi. Sam zawodnik postanowił obrócić to w żart.
Boruc wrócił do składu Legii po ponad dwumiesięcznej pauzie spowodowanej kontuzją. Zachował czyste konto, a “Wojskowi” wygrali po siedmiu ligowych porażkach z rzędu.
Po internecie zaczęło natomiast krążyć zdjęcie bramkarza, który wykopuje futbolówkę sprzed własnej bramki. Uwagę zwraca na nim przede wszystkim jego… brzuch. Boruc szybko stał się bohaterem szyderczych komentarzy. Sam podszedł jednak do sprawy na luzie.
- Kung Fu panda w ataku. Tu niefortunne ułożenie koszulki, połączone z dużym wdechem…. - napisał załączając wspomnianą fotografię na swoim instagramie.
Jego wpis spotkał się z pozytywnym odbiorem, także wśród kolegów z boiska. Swoje komentarze zamieścili m.in. Łukasz Teodorczyk, Rafał Gikiewicz, Krystian Bielik czy Sebastian Mila.