Artur Boruc wraca do zdrowia i gry w Legii Warszawa. "Bardzo liczę na jego pomoc"

41-latek miał spory wpływ na to, że mistrzowie Polski awansowali do fazy grupowej Ligi Europy. Gdy zabrakło go na murawie i w szatni, wyniki drużyny znacznie się pogorszyły.

Teraz Boruc wraca jednak na boisko - prawdopodobnie zagra już w przyszłotygodniowym meczu z Górnikiem Zabrze. Marek Gołębiewski w "Polskim Radiu RDC" nie ukrywał, że bardzo liczy na jego pomoc.

- Wraca Artur Boruc, bardzo bliski powrotu jest Mateusz Hołownia, Maik Nawrocki też powinien być do mojej dyspozycji pod koniec miesiąca - przyznał Gołębiewski.

- Możemy się spodziewać, jeśli wszystko pójdzie po naszej myśli, Boruc zagra z Górnikiem Zabrze. Bardzo liczę na jego pomoc pod tym względem, by podnieść mentalnie drużynę. Mówię tu o Jędrzejczyku, Borucu, ta część szatni musi wzmocnić sztab - podkreślił.

- To nie jest tak, że my nie widzimy, co się dzieje. Wiadomo, że kibic wymaga, aby Legia wygrywała, strzelała gole, a przede wszystkim ich nie traciła. Prezes i kierownictwo Legii powiedziało mi w poniedziałek na spotkaniu, że zostaję do końca roku. Rozmawialiśmy o tym, co można poprawić - powiedział.

- Wszyscy dookoła mówią, że jest 17 kandydatów na moje miejsce. Jasny komunikat poszedł ze strony zarządu, że mogę polepszyć grę drużyny. Gramy co trzy dni i każdy chce, żebym poprawił drużynę w dwa tygodnie. A czasem tak się nie da - zakończył.