Artur Boruc jeździ za Legią Warszawa. Był w sektorze gości na meczu z Lechem

Artur Boruc nie gra w Legii, ale za nią jeździ. Doświadczony bramkarz był w sektorze kibiców gości podczas jej meczu z Lechem.
Boruc rundę wiosenną zaczął jako podstawowy bramkarz Legii. Ze składu wypadł po tym, jak w meczu z Wartą Poznań dostał czerwoną kartkę. Choć odcierpiał karę, to Aleksandar Vuković nie bierze go pod uwagę przy ustalaniu kadry meczowej. Serb zapowiedział, że 42-latek znajdzie się w niej tylko wówczas, jeśli będzie przewidywany do gry w podstawowym składzie.
Doświadczony bramkarz ma pojawić się na boisku w ostatnim meczu sezonu z Cracovia. Będzie to dla niego pożegnanie z Legią.
Poki co Boruc wciela się w rolę kibica. Na trybunach pojawia się nie tylko przy okazji meczów w Warszawie. Bywa też na wyjazdach - w sobotę zauważono go w sektorze gości na stadionie Lecha.
W przeszłości Boruc bywał na wyjazdowych meczach Legii. Ostatnio - w środę podczas spotkania z Rakowem w Pucharze Polski.
Boruc w tym sezonie zaliczył 22 występy we wszystkich rozgrywkach. Sześć razy zachował czyste konto.