Arteta reaguje na falę kontuzji. Rozważa szokujące rozwiązanie

W składzie na sobotni mecz Arsenalu z Leicester City Mikel Arteta musiał stanąć na głowie, żeby zestawić formację ofensywną. Finalnie znaleźli się w niej Raheem Sterling, Leandro Trossard oraz Ethan Nwaneri.

Tak naprawdę to ostatni zdrowi atakujący, jacy pozostali w kadrze 42-letniemu Hiszpanowi. Mniejsze lub większe kontuzje odnieśli bowiem wcześniej Kai Havertz, Gabriel Jesus, Gabriel Martinelli i Bukayo Saka.

Tym samym trener "Kanonierów" musiał opracować plan na wypadek sytuacji, w której kolejni gracze zostaliby wykluczeni z gry. Podzielił się nim tuż przed sobotnim ligowym spotkaniem.

- Angażowanie obrońców na pozycji napastnika zdarzało się już wcześniej, jest to dla nas opcja - ocenił. - Jest taka opcja - potwierdził spytany o możliwość wystawienia w ofensywie... Riccardo Calafioriego.

Arsenal zajmuje obecnie drugie miejsce w tabeli Premier League ze stratą siedmiu punktów do przewodzącego stawce Liverpoolu. W tę niedzielę "The Reds" zmierzą się z Wolverhampton.