Arsene Wenger: Pokazaliśmy charakter

Arsenal zremisował na wyjeździe z Manchesterem City 2:2 i zachował trzecią lokatę w tabeli Premier League. "Kanonierzy" dwukrotnie musieli odrabiać straty.
- Byłem zaskoczony intensywnością, z jaką City zaczęło mecz. Spodziewaliśmy się intensywnego spotkania, jednak rywale wyszli na murawę i wywierali na nas naprawdę wielką presje. Dobrą rzeczą jest to, że byliśmy w stanie sobie z tym poradzić i pokazaliśmy charakter - stwierdził po spotkaniu Arsene Wenger, trener Arsenalu, w rozmowie ze Sky Sports.
- Piłkarze Manchesteru City chcieli dać dziś prezent Pellegriniemu w jego ostatnim meczu u siebie. Byli naprawdę mocno "naładowani". Kiedy było 1:1, nie zanosiło się na to, że możemy strzelić gola. Jednak gdy przegrywaliśmy 1:2, to znowu byliśmy głodni i niebezpieczni. Moi piłkarze nie chcieli przegrać - podkreślił francuski szkoleniowiec.
- Kiedy przegrywaliśmy, chciałem wprowadzić na boisko Cazorlę, aby zwiększyć płynność gry. Jednak przy wyniku 2:2 zdecydowałem się na trochę większe zabezpieczenie dostępu do naszej bramki, bo rywale mieli wielu ofensywnych graczy jak Bony i Sterling - powiedział Wenger.
"Kanonierzy" w dalszym ciągu mają szansę na wicemistrzostwo. Potrzebują do tego wygranej w swoim ostatnim meczu i porażki Tottenhamu Hotspur w Newcastle.
- Teraz musimy zakończyć robotę w lidze przeciwko Aston Villi. Chcemy zakończyć sezon zwycięstwem przed własną publicznością - zakończył Francuz.