"Arsenal szczęśliwy, że grał w 11"
Alan Pardew, trener Crystal Palace, po dzisiejszym przegranym 1-2 meczu z Arsenalem Londyn, stwierdził, że "Kanonierzy" powinni się cieszyć, że kończyli mecz w jedenastu.
Menedżerowi Crystal Palace chodziło przede wszystkim o faul Francisa Coquelina na Jamesie McArthurze. Francuz miał już wtedy na koncie żółtą kartkę i zdaniem trenera powinien ujrzeć drugą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
- Powiedziałem do Lee Masona [arbiter spotkania - red.]: Słuchaj ten faul Coquelina przed przerwą nie był na czerwoną kartkę, ale to jego ostatnia szansa, wiesz o tym. Potem sfaulował ponownie i powinien zejść z murawy w tym momencie. Wenger o tym wiedział i go zmienił - ocenił Pardew.