Arsenal rusza po nowego napastnika. Nawet Lewandowski i Salah nie mają z nim szans
Arsenal zamierza ściągnąć nowego napastnika. Portal The Athletic przekazał, że na szczycie listy życzeń "Kanonierów" widnieje nazwisko Viktora Gyokeresa ze Sportingu.
Pozycja napastnika jest w tym sezonie prawdziwą bolączką Arsenalu. Gabriel Jesus zdobył siedem bramek, natomiast Kai Havertz 15. Obaj piłkarze są jednak krytykowani za nieskuteczność.
Ostatnio zaś na "dziewiątce" musi grać Mikel Merino. Wynika to z wadliwej polityki transferowej "Kanonierów", zespół nie został przygotowany na jednoczesne kontuzje Brazylijczyka i Niemca.
Sytuacja ma zmienić się przed startem następnego sezonu. Według najnowszych informacji Arsenal spróbuje ściągnąć Viktora Gyokeresa. Pomóc ma w tym Andrea Berta, czyli świeżo nominowany dyrektor sportowy londyńczyków.
Włoch przygląda się Szwedowi od dłuższego czasu i jest zwolennikiem jego talentu. Trudno się dziwić. W bieżących rozgrywkach Gyokeres zdobył 30 bramek w samej lidze portugalskiej. To najlepszy wynik ze wszystkich piłkarzy występujących w ligach TOP10 Europy.
Ile trzeba będzie zapłacić za 26-latka? Dużo, ale nie katastrofalnie dużo. Nieoficjalnie wiadomo, że odstępne napastnika wynosi około 70 milionów euro. Przypomnijmy, że Sporting wyłożył na 24 mln euro dla Coventry City w 2023 roku.