Arsenal odpuścił. Lider Premier League zakończył rozmowy ws. reprezentanta Ekwadoru
Moises Caicedo przynajmniej na razie nie trafi do Arsenalu. Lider Premier League zakończył rozmowy w sprawie transferu Ekwadorczyka.
Gorąco wokół 21-latka zrobiło się kilka dni temu. Media zaczęły informować, że piłkarza Brighton chcą pozyskać Chelsea i Arsenal. Pierwszy z londyńskich klubów miał zaproponować 55 mln funtów, drugi - nawet 5 mln więcej.
Szefowie Brighton od początku wypuszczali sygnały, że nie zgodzą się na odejście kolejnego czołowego piłkarza w jednym oknie transferowym. Fabrizio Romano poinformował, że nie zmiękczyłaby ich nawet oferta na poziomie 70 funtów.
W tej sytuacji rozmowy się zakończyły. Arsenal wzmocni drugą linię w inny sposób - dzięki pozyskaniu Jorginho.
Caicedo będzie musiał teraz na nowo ułożyć swoje relacje w klubie. Ekwadorczyk ostatnio nie wziął udziału w jednym z treningów i meczu z Liverpoolem.
