Arsenal naciska na transfer Moisesa Caicedo. Wielka oferta trafiła do Brighton. Zdecydowana odpowiedź klubu
Moises Caicedo jest obecnie najgorętszym nazwiskiem na Wyspach. O piłkarza Brighton walczy przede wszystkim Arsenal, ale "Mewy" nie zamierzają sprzedawać pomocnika.
W trakcie zimowego okienka transferowego Arsenal ściągnął już Leonardo Trossarda i Jakuba Kiwiora. "Kanonierzy" nie chcą jednak poprzestać na tych dwóch wzmocnieniach.
Od kilku tygodni zabiegają o sprowadzenie Moisesa Caicedo, który, podobnie jak wspomniany reprezentant Belgii, jest związany z Brighton. Szkopuł w tym, że "Mewy" nie chcą oddawać Ekwadorczyka.
Niemniej, jak poinformował Fabrizio Romano, londyńczycy złożyli drugą ofertę - opiewała ona na 70 milionów funtów (65 mln kwoty podstawowej + 5 mln bonusów). Wcześniejsza propozycja wynosiła 60 milionów funtów.
Na odpowiedź ze strony Brighton nie trzeba było długo czekać. "Mewy" pozostają nieugięte i odrzucają zakusy Arsenalu. Włoski dziennikarz przekonuje jednak, że "Kanonierzy" wrócą do tematu, a Moises Caicedo może być najdroższym piłkarzem w historii klubu z The Emirates.
Do tej pory najwięcej zapłacono za Nicolasa Pepe. W sezonie 2019/20 Lille zainkasowało około 75 milionów funtów za iworyjskiego skrzydłowego.