Arsenal. Mertesacker broni Wengera. "Piłkarze nie spełniali swojej roli. Zawiedliśmy jego zaufanie"
Per Mertesacker jest kolejnym piłkarzem, który przygotował swoją autobiografię. Niemiec poświęca w niej sporo miejsca Arsene'owi Wengerowi. Jego zdaniem piłkarze Arsenalu zawiedli zaufanie Francuza.
Wenger w maju 2018 rozstał się z Arsenalem, w którym pracował przez blisko 22 lata. Wielu kibiców "Kanonierów" wówczas odetchnęło, bo drużyna pod wodzą Francuza popadła w marazm.
- Potrafiliśmy pokazać klasę w sześciu meczach Pucharu Anglii, ale 38 ligowych kolejek rozciągniętych na przestrzeni dziesięciu miesięcy było czymś zupełnie innym. Brakowało nam spójności, której potrzebują wszystkie najlepsze zespoły. Nie da się wygrać ligi, gdy przegrywa się osiem meczów w sezonie - uważa Mertesacker.
Były obrońca Arsenalu zaznacza, że Wenger zawsze bardzo wierzył w swoich zawodników. Zdaniem Mertesackera była to jego największa siła.
- Arsene Wenger zawsze był menedżerem, który twardo wierzył w umiejętności swoich piłkarzy. Do niektórych rzeczy podchodził z niekończącą się cierpliwością. Trzymał się swoich przekonań i piłkarzy bez względu na to, co się działo. To była jego największa siła. Zastanawianie się, czy była to jednocześnie jego największa słabość i czy był wobec nas zbyt łagodny, byłoby zbyt dużym uproszczeniem. Gdyby decydowali kibice, to co roku w drużynie pojawiałoby się pięciu nowych piłkarzy. Ale Wenger ufał swoim piłkarzom. Nigdy nie spotkałem trenera, który bardziej wierzyłby w umiejętności swojego zespołu - podkreśla Mertesacker.
Niemiec twierdzi, że winę za lata rozczarowujących wyników ponoszą piłkarze Arsenalu, a nie ich francuski szkoleniowiec.
- Wenger bardzo nam ufał i nas wspierał. To my, piłkarze, musimy zadać sobie pytanie, czy zrobiliśmy wszystko, co możliwe, by odpłacić jego zaufanie? Czy odpowiednio realizowaliśmy jego polecenia? Czy trzymaliśmy się razem? Czy uczyliśmy się na własnych błędach? Nie. Wenger trzykrotnie zdobył mistrzostwo Anglii. To wystarczający dowód jego klasy. Drużyna nie spełniała swojej roli od 2004 roku - twierdzi Mertesacker.