Aron Johannsson zadowolony z pierwszych meczów w Lechu Poznań. "W żadnym klubie nie miałem takiego początku"

W ubiegły piątek wicemistrzowie Polski rzutem na taśmę pokonali 2:1 Wartę Poznań. Aron Johannsson zdobył wówczas bramkę na 1:1. Piłkarz podkreśla, że ważniejsze od indywidualnych statystyk są dla niego wyniki zespołu.

- Nawet jeżeli nie był to piękny mecz w naszym wykonaniu, to liczy się końcowy efekt, czyli zwycięstwo. Jestem napastnikiem i oczywiście gole są dla mnie ważne, ale jeszcze ważniejsze jest wygrywanie spotkań - powiedział Johannsson w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.

- Nie pamiętam, czy ja sam kiedyś zaliczyłem już w jakimś zespole tak dobry start. Kiedy się głębiej nad tym zastanowię, to chyba nie - przyznał napastnik.

- Grałem wiele razy w ustawieniu z dwójką napastników i nie mam z tym żadnego problemu. Wiem, z czym to się je. Mikael Ishak to świetny zawodnik i na pewno chciałbym spróbować wystąpić w linii ataku razem z nim - zakończył.