Arkadiusz Milik na liście Borussii Dortmund, ale są zastrzeżenia. "Nie byłby idealnym rozwiązaniem"
Borussia Dortmund rozgląda się za napastnikami, którzy mogliby zastąpić chorego Sebastiena Hallera. Wśród kandydatów ma być też Arkadiusz Milik.
Borussia po ostatnim sezonie straciła Erlinga Haalanda, który przeniósł się do Manchesteru City. W jego miejsce sprowadzono Sebastiena Hallera z Ajaksu Amsterdam. U Iworyjczyka ziagnozowano jednak guza jądra. Nie wiadomo, kiedy będzie mógł ponownie wyjść na boisko.
Niemiecki klub czeka na ostateczną diagnozę w sprawie swojego nowego napastnika. Jednocześnie coraz intensywniej rozgląda się za nowym snajperem.
O kolejnych przymiarkach do transferu pisze portal "Sport1.de". Według niego w kręgu zainteresowań Borussii są Mauro Icardi z PSG, Edin Dżeko z Interu, bezrobotny obecnie Edinson Cavani oraz dwóch Polaków: Krzysztof Piątek i Arkadiusz Milik.
"Sport1.de" zaznacza, że reprezentanci Polski "nie byliby idealnymi rozwiązaniami". Dlaczego? Tego nie tłumaczy.
Piątek jest obecnie piłkarzem Herthy Berlin. Można go z niej wykupić za 15 mln euro. Milik, który ostatnio był przymierzany do Salernitany, jest wyceniany na podobną kwotę.
Borussia pierwszy oficjalny mecz w nowym sezonie zagra 29 lipca. W Pucharze Niemiec zmierzy się z TSV 1860 Monachium.