Arka Gdynia idzie jak walec! Czubak z wejściem smoka
Nie do zatrzymania jest ostatnio Arka Gdynia. "Żółto-niebiescy" wygrali kolejny mecz w Betclic 1 Lidze, pokonując 2:0 Chrobrego Głogów.
Pierwszą ładną akcję w tym meczu zaprezentowali gospodarze. Po efektownej kombinacji Szymon Sobczak wziął obrońcę na plecy, wpadł w pole karne i zagrał na czwarty metr. Tam blisko szczęścia był Joao Oliveira.
W odpowiedzi zaatakowali goście z Głogowa. Po fatalnym rozegraniu piłki od bramki przez Arkę zrobiło się spore zamieszanie, ostatecznie interweniował Damian Węglarz.
Chrobry miał w pierwszej połowie jeszcze jedną, groźną sytuację. W 29. minucie uderzał Robert Mandrysz, nastąpił rykoszet, po czym piłka minimalnie minęła słupek bramki gdynian.
Poza tym obraz meczu był dość jednostronny. Arka przeważała, kreowała kolejne akcje, grała piłką, często wizytowała pole karne rywali, ale brakowało jej konkretów pod bramką Dawida Arndta. Aktywni Sobczak i Oliveira do przerwy nie znaleźli sposobu na otwarcie wyniku. Żaden gol nie padł.
Druga połowa zaczęła się od kolejnej ciekawej akcji kombinacyjnej Arki. Zakończył ją wolejem Hide Vitalucci - uderzył niewiele nad poprzeczką.
Kilka minut później ofensywny pomocnik miał jeszcze jedną okazję, ale tym razem trafił wprost w leżącego po wcześniejszej interwencji Arndta.
Gospodarze tworzyli sobie kolejne szansę, lecz długo nie potrafili sforsować bramki Chrobrego. W końcu się to udało. W 80. minucie wpuszczony 20 minut wcześniej z ławki Karol Czubak przyjął piłkę w polu karnym i precyzyjnym strzałem przy słupku zdobył gola na 1:0.
Po chwili było już 2:0. Z rzutu wolnego dośrodkował inny zmiennik, Marc Navarro, piłkę zgrał Hermoso, a Czubak ustrzelił dublet.
W doliczonym czasie gry Arka mogła jeszcze podwyższyć wynik, ale minimalnie pomylił się Sobczak. Skończyło się zatem 2:0. Gospodarze odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu i awansowali na fotel wicelidera Betclic 1 Ligi.