Arjen Robben zabrał głos po kontuzji. "To najgorszy możliwy scenariusz. Nie brałem tego pod uwagę"

W 2019 roku Arjen Robben ogłosił, że odchodzi z Bayernu Monachium i kończy sportową karierę. Na emeryturze nie wytrwał jednak długo. Po roku wznowił treningi i podpisał umowę z Groningen - klubem, którego jest wychowankiem.

W niedzielę 36-latek znalazł się w wyjściowym składzie na spotkanie z PSV Eindhoven i ustanowił nowy rekord. Jego przerwa w występach w Eredivisie wynosiła ponad 16 lat. Jeszcze nikt nie wracał do ligi holenderskiej po tak długiej przerwie.

Pierwszy mecz nie był jednak udany dla skrzydłowego. Już po niespełna 30 minutach musiał opuścić boisko w powodu kontuzji. Teraz zabrał głos w mediach.

- To był najgorszy możliwy scenariusz. Nie brałem tego pod uwagę. Teraz ważne jest, aby nie marudzić w kącie, ale śmiać się z autoironii i iść dalej z pozytywnymi uczuciami - powiedział.

- Jeszcze się mnie nie pozbędziecie. Poddawanie się - tego słowa nie ma w moim słowniku - dodał, ucinając medialne spekulacje o definitywnym końcu kariery.

Na razie nie wiadomo, jak długo będzie musiał pauzować Robben. Wydaje się jednak bardzo prawdopodobne, że czeka go nieco dłuższa przerwa. Pozostaje mieć nadzieję, iż później ze zdrowiem Holendra wszystko będzie już w porządku.