Argentyński piłkarz odszedł z włoskiego klubu i... szybko wrócił. Już nie jest wolnym agentem
Roberto Pereyra znalazł nowy klub. Reprezentant Argentyny po dwóch miesiącach... wrócił do drużyny, którą niedawno opuścił.
W 2011 roku Roberto Pereyra trafił do Europy. Po Argentyńczyka sięgnęło Udinese, które trzy lata później wypożyczyło środkowego pomocnika do Juventusu. "Stara Dama" wykupiła go za 15 milionów euro.
W kolejnych latach reprezentant kraju występował jeszcze w Watfordzie i ponownie w Udinese. Do Serie A wrócił bowiem w 2020 roku po zakończeniu przygody w Premier League.
Umowa doświadczonego zawodnika z włoskim klubem obowiązywała do 30 czerwca tego roku i nie została przedłużona. W związku z tym Pereyra został wolnym zawodnikiem, ale taki stan rzeczy nie utrzymał się zbyt długo.
Fabrizio Romano przekazał, że 32-latek doszedł do porozumienia ze swoim niedawnym pracodawcą. Argentyńczyk podpisze krótki kontrakt z Udinese. Przy okazji odrzucił oferty z Brazylii oraz Turcji.
Do tej pory pomocnik wystąpił w 200 meczach "Zebr", strzelił 23 gole i zanotował 33 asysty. Portal "Transfermarkt" wycenia go na sześć milionów euro.