Architekt triumfu nad Argentyną ma polskie korzenie. Jego historia jest niesamowita

W pierwszym wtorkowym meczu doszło na mistrzostwach świata doszło do olbrzymiej sensacji. Arabia Saudyjską odwróciła losy rywalizacji z Argentyną i ostatecznie wygrała 2:1.

Jednym z architektów tego sukcesu jest selekcjoner Saudyjczyków, Herve Renard. Francuz, który w przeszłości wygrywał Puchar Narodów Afryki z Zambią i Wybrzeżem Kości Słoniowej, ma polskie korzenie.

Matką szkoleniowca jest Polka, wraz z którą 54-latek udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu". Opowiedzieli w nim o swojej rodzinnej historii.

- Moi rodzice przyjechali do Francji w 1940 r. Wcześniej mieszkali w Poznaniu. Rodzice na nazwisko mieli Kamińscy, mama z domu była Cybulska. Mój ojciec nazywał się Jean Kamiński - przekazała pani Danielle.

- Najpierw wyjechali moja ciocia i wujek. Znaleźli pracę w gospodarstwie rolnym i sprowadzili moich rodziców, aby ci także mogli tam pracować - dodała.

- Z ojcem nie miałam potem żadnej styczności, nigdy nawet nie próbował się ze mną kontaktować. Odciął się całkowicie - przyznała.

- Byłem zadowolony z losowania z powodu mamy i z faktu, że pochodzę z Polski. Mecz będzie miał dla mnie znaczenie sentymentalne, ale gram, aby wygrać - powiedział Herve Renard.

Mecz Polska - Arabia Saudyjska zostanie rozegrany w ramach drugiej kolejki. Spotkanie odbędzie się 26 listopada.