Antoine Griezmann straci wielkie pieniądze. W Atletico zrobi dużo mniej niż w FC Barcelonie

Griezmann dołączył do Barcelony latem 2019 roku. Kosztował wtedy wielkie pieniądze - Atletico zarobiło na nim aż 120 mln euro. Przestrzeliło, bo reprezentant Francji nie sprawdził się na Camp Nou.

Teraz Francuz wrócił na stare śmieci - jego przejście do Atletico sfinalizowano w końcówce okna transferowego. Piłkarz wrócił do Madrytu na zasadzie wypożyczenia, ale jeśli będzie grał często, to Atletico może mieć obowiązek wykupienia go na stałe. Całość zamknie się najwyżej w 40 mln euro.

Dla Barcelony odejście Griezmanna stanowi finansowy oddech. Według mediów piłkarz przez pierwsze dwa sezony zarobił na Camp Nou aż 35 mln euro - 17 mln za pierwszy i 18 mln za drugi rok. W dodatku jego pensja miała rosnąć z każdym sezonem

30-latek w Madrycie będzie zarabiał znacznie mniej. Portal Goal.com podał, że piłkarz zgodził się na poważną redukcję wynagrodzenia. Będzie zarabiał ok. 40 procent mniej niż w Barcelonie.

Być może Griezmann zadebiutuje w Atletico w najbliższą niedzielę. Jego drużyna zagra wtedy na wyjeździe z Espanyolem.

Griezmann wcześniej grał w Atletico w latach 2014-2019. Zaliczył w jego barwach 257 meczów, w których strzelił 133 gole.