Anglicy wieszczą rychły transfer reprezentanta Polski. Ma zagrać w Premier League. "To marka"
Coraz więcej mówi się o potencjalnym transferze Kamila Grabary do Burnley. Sprawę skomentował dziennikarz Dan Black, który ocenił szanse Polaka na występy w Premier League.
Kamil Grabara nie jest w Anglii postacią kompletnie anonimową. Polak przez lata był związany z Liverpoolem, z którego odszedł, ponieważ nie zdołał przebić się do pierwszego zespołu.
Bramkarz trafił do Danii, gdzie szybko zaczął udowadniać swoją wartość. Dzięki występom w Kopenhadze zyskał status jednego z najlepszych golkiperów w Superligaen, co zaowocowało zainteresowaniem ze strony bogatszych klubów.
Grabara długo znajdował się na liście życzeń Napoli, ale na drodze do transferu stanęła poważna kontuzja reprezentanta "Biało-czerwonych". Teraz zaś coraz więcej mówi się o potencjalnych przenosinach do Burnley, czyli beniaminka przyszłego sezonu Premier League.
- Na pewno polscy bramkarze to w Anglii marka. Szczęsny, Fabiański czy Boruc przetarli szlaki, a Grabara podąża ich śladami. Kamil buduje swoją karierę. Jeśli Kompany zdecyduje się go ściągnąć, to może stać się tak dobry, jak oni - ocenił Dan Black, dziennikarz "Burnley Express".
- Ma też doświadczenie z Ligi Mistrzów, zachował czyste konto przeciwko Manchesterowi City, co robi wrażenie. Dodatkowo jego transfer do Liverpoolu już za kadencji Kloppa jest godny uwagi, choć wprawdzie nie pograł w The Reds zbyt wiele, to otrzymał dobrą szkołę - dodał.
Rozmówca portalu "WP Sportowe Fakty" poruszył również temat potencjalnej konkurencji Grabary. W drużynie Kompany'ego znajduje się już Arijanet Murić - były zawodnik Manchesteru City odbudował się w "The Clarets" i zbiera dobre recenzje.
- Premier League to kompletnie nowe zadanie. Muric na pewno będzie znajdował się pod coraz większa presją. Kompany ściągnie dla niego konkurencję, być może Kamila. Obaj najpewniej dostaną szansę i ten, który bardziej się będzie sprawdzał, po prostu wygra rywalizację - podsumował Black.
Do tej pory Grabara wystąpił w 67 meczach Kopenhagi. 24-latek zachował w nich 33 czyste konta. "Transfermarkt" wycenia bramkarza na 5 milionów euro.