Angielski klub chciał grać w USA. Błyskawiczna reakcja
Birmingham City wystosowało zaskakującą prośbę do władz EFL. Angielski klub chciał, aby jeden z jego meczów zorganizować w USA.
Birmingham City nie zdołało utrzymać się w Championship. Zespół Krystiana Bielika będzie występował na poziomie League One.
W trzeciej lidze drużynę z miasta Black Sabbath czeka potyczka z Wrexham. Walijczycy to beniaminek przyszłego sezonu, o którego sukcesie opowiadaliśmy TUTAJ.
Teraz okazało się, że "The Blues" wyszli do "The Robins" z ciekawą inicjatywą. Chcieli bowiem, aby ich mecz odbył się w Stanach Zjednoczonych.
Przypadku nie ma. Właściciele Birmingham City to Amerykanie, natomiast Wrexham zarządza Ryan Reynolds, czyli kanadyjski aktor.
Daily Mail już przekazało, że EFL storpedowało tę inicjatywę i nie udzieliło stosownego pozwolenia. Takie spotkanie byłoby pierwszym meczem League One poza granicami Wielkiej Brytanii.