Anfield zaczęło przeciekać. Woda lała się kibicom na głowę [WIDEO]

Sporą sensacją zakończył się mecz Liverpoolu z Manchesterem United, który był hitem 20. kolejki Premier League. Na pierwsze w tym spotkaniu bramki było trzeba poczekać aż do drugiej połowy.

Zaraz po przerwie wynik starcia otworzył Lisandro Martinez. Euforia po stronie drużyny Rubena Amorima nie trwała jednak długo. Chwilę później do wyrównania (1:1) doprowadził Cody Gakpo.

W 70. minucie prowadzenie "The Reds" dał Mohamed Salah. Reprezentant Egiptu wykorzystał rzut karny. Finalnie było to jednak za mało, aby sięgnąć po komplet punktów w meczu z niżej notowanym rywalem. Bohaterem Manchester United został Amad Diallo. Młody atakujący uratował remis 2:2.

Wygląda na to, że złe wieści dla Liverpoolu nie kończą się na stracie punktów w spotkaniu z byłym mistrzem Anglii. W wyniku obfitych opadów deszczu oraz śniegu przeciekać zaczął dach na Anfield.

Konstrukcja słynnego obiektu najwyraźniej uległa uszkodzeniu. W internecie udostępnione zostało nagranie, na którym widać, jak woda zaczyna lać się na głowy kibiców ulokowanych na trybunie.

Strata punktów w spotkaniu z Manchesterem United nie zaszkodziła Liverpoolowi, który nadal jest liderem Premier League. Jego przewaga nad drugim w tabeli Arsenalem wynosi sześć punktów.