Andrzej Niewulis: Trenujemy z uśmiechem na ustach i w Olsztynie chcemy zdobyć komplet punktów

- Jestem dobrze przygotowany do rozgrywek, podobnie jak cała drużyna. Widać to z resztą na boisku - wyznał Andrzej Niewulis w rozmowie z oficjalnym serwisem Rakowa Częstochowa.
Półfinaliści bieżącej edycji Pucharu Polski, którzy wyeliminowali Lecha i Legię, w najbliższą sobotę zagrają na wyjeździe w Olsztynie ze Stomilem.
Na dziesięć kolejek przed końcem prowadzący w tabeli zaplecza LOTTO Ekstraklasy podopieczni Marka Papszuna mają jedenaście punktów przewagi nad Łódzkim KS i aż szesnaście nad trzecią w klasyfikacji Stalą Mielec. Częstochowianie potrzebują więc jeszcze pięciu zwycięstw, aby nie patrząc na wyniki innych rywali, zapewnić sobie awans na najwyższy szczebel rozgrywek.
- Jesteśmy silni pod względem mentalnym, dlatego kiedy trzeba, nawet mimo nieznacznego zmęczenia, dajemy z siebie 120 procent, by wywalczyć wygraną. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak długo nie przegraliśmy spotkania. Nie myślimy jednak o tym, ile punktów trzeba zdobyć, by awansować - podkreślił obrońca częstochowian.
- Do końca sezonu pozostało dziesięć meczów, a my dobrze wiemy, że jeżeli wygramy połowę z nich, to nikt nam awansu nie zabierze. Najważniejsze dla nas jest jednak każde nadchodzące spotkanie. Po kolejnych zwycięstwach morale w zespole są świetne. Trenujemy z uśmiechem na ustach i w Olsztynie chcemy zdobyć komplet punktów - podsumował najlepszy pierwszoligowiec minionej jesieni.
(za rksrakow.pl)