Andre Villas-Boas stracił cierpliwość po kolejnej porażce Marsylii w Lidze Mistrzów. "Jesteśmy g***iani"
Olympique Marsylia wyrównał niechlubny rekord porażek w Lidze Mistrzów. Francuzi przegrali aż 12 kolejnych spotkań w tych rozgrywkach. Po porażce z FC Porto na konferencji prasowej ostrych słów nie unikał Andre Villas-Boas.
W ubiegłym sezonie piłkarze Olympique Marsylia zdobyli wicemistrzostwo Francji, dzięki czemu zakwalifikowali się do Champions League. W grupie z Manchesterem City, FC Porto oraz Olympiakosem Pireus pozostają jednak na razie bez punktów.
Po porażce 0:3 z mistrzami Portugalii cierpliwość stracił Andre Villas-Boas. Szkoleniowiec ma świadomość, że jego drużyna wyrównała niechlubny rekord kolejnych porażek w LM - podobnie jak Anderlecht Bruksela, Francuzi musieli uznać wyższość rywali w 12 spotkaniach z rzędu.
- Aby być g***ianym w Lidze Mistrzów, trzeba się przynajmniej do niej zakwalifikować. My to zrobiliśmy, ale jesteśmy g***iani. Rekord kolejnych porażek? To wstyd, który na nas spada - powiedział bez ogródek.
- W zasadzie nie ma czego komentować, nasza gra na boisku przemówiła zamiast mnie. Niewykorzystany rzut karny też zrobił swoje. Jesteśmy po prostu śmieszni - zakończył.
W podobnym tonie wypowiadali się również zawodnicy wicemistrzów Francji. Podkreślali, że chcą jak najszybciej przerwać czarną serię - okazję do częściowej rehabilitacji będą mieli za trzy tygodnie.
- Na pewno kiedy patrzymy na te wyniki, możemy się tylko martwić. Dzisiaj wieczorem musimy uważać na słowa, bo na pewno jest w nas dużo złości oraz rozczarowania - stwierdził Steve Mandanda.