Ancelotti wybrał cel na letnie okienko. To efekt porażki z Manchesterem City. "Chce gracza z najwyższej półki"

"Królewscy" na Etihad nie mieli żadnych szans w starciu z mistrzami Anglii. Po prawej stronie boiska szalał Bernardo Silva, który jeszcze w pierwszej połowie spotkania ustrzelił dublet.

Portugalczyk obnażył braki Eduardo Camavingi, który od pewnego czasu z konieczności gra jako lewy obrońca. Początkowo miało być to tylko rozwiązanie awaryjne, ale Francuz radził sobie na tyle dobrze, że Carlo Ancelotti postanowił na dłużej przesunąć piłkarza na bok defensywy.

Wcześniej chciał, aby grał tam David Alaba. Austriak odmówił jednak rywalizacji na lewej stronie boiska, podkreślając, że chce grać na środku obrony. Z tego względu jedynym nominalnym lewym obrońcą został Ferland Mendy.

Francuz po raz kolejny zmagał się z szeregiem problemów zdrowotnych, które wyeliminowały go także z najważniejszego meczu sezonu. Wiele wskazuje na to, że latem Mendy może zostać sprzedany.

Po wysokiej porażce z Manchesterem City Ancelotti zaczął natomiast domagać się pozyskania klasowego lewego obrońcy. Real już wcześniej uzgodnił co prawda powrotny transfer Frana Garcii, ale dla Włocha jest to niewystarczające.

Zdaniem "Relevo" szkoleniowiec domaga się sprowadzenia gracza z najwyższej półki. Ostatnio z "Królewskimi" łączono Alphonso Daviesa, lecz Bayern Monachium nie chce nawet słyszeć o sprzedaży Kanadyjczyka.