Amorim upomniał kibiców MU. Nie chce tego słyszeć z trybun
Przyjście Rubena Amorima wywołało entuzjazm i spore nadzieje wśród kibiców Manchesteru United. Portugalczyk zaapelował do nich o powściągnięcie emocji.
Amorim ma przywrócić drużynę na właściwe tory. Początek ma obiecujący, bo zaliczył dwa zwycięstwa w trzech meczach. W niedzielę Manchester United rozbił u siebie Everton 4:0.
Kibice Manchesteru United od początku dają wyraz swojej wiary w Amorima. Portugalczyk szybko dorobił się przyśpiewki na swój temat, ale... nie chce jej słyszeć.
- Nie podoba mi się to. Czuję się zawstydzony. Jestem trenerem, a kibice powinni wspierać zawodników i klub - powiedział Amorim.
- Rozumiem, naprawdę doceniam więź z kibicami i czuję się nią zaszczycony. Wolałbym jednak, żeby wspierali piłkarzy, bo ci są na boisku. Ja stoję obok - dodał Portugalczyk.
W środę Amorima czeka najtrudniejszy mecz w roli trenera "Czerwonych Diabłów". Jego drużyna zmierzy się z Arsenalem.
Stawka jest bardzo duża. Jeśli Manchester United wygra, będzie tracił do "Kanonierów" już tylko trzy punkty.