Amerykanki lepsze od Holenderek w finale mistrzostw świata kobiet

W niedzielne popołudnie w Lyonie Amerykanki nie dały szans rywalkom w walce o triumf na mundialu. Reprezentantki Stanów Zjednoczonych od początku prowadziły grę i stwarzał sobie liczne okazje pod bramką przeciwnika.

Wynik spotkania otworzyła w 62. minucie Megan Rapinoe, która pewnie wykorzystała rzut karny podyktowany po konsultacji z systemem VAR.

W 69. minucie było już 2:0, gdy Rose Lavelle precyzyjnym strzałem lewą nogą umieściła piłkę w siatce.

Amerykanki drugi raz z rzędu sięgnęły po mistrzowski tytuł, zaś dla Holenderek jest to pierwszy medal w historii startów na MŚ.