Ambitna pogoń nie wystarczyła Widzewowi. Pięć goli w Łodzi, Piast Gliwice wciąż nie do zatrzymania [WIDEO]
![Ambitna pogoń nie wystarczyła Widzewowi. Pięć goli w Łodzi, Piast wciąż nie do zatrzymania [WIDEO] Ambitna pogoń nie wystarczyła Widzewowi. Pięć goli w Łodzi, Piast wciąż nie do zatrzymania [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/445/64454611371d9.jpg)
W drugim niedzielnym meczu 29. kolejki PKO Ekstraklasy Widzew Łódź przegrał na własnym boisku 2:3 z Piastem Gliwice. Beniaminek w końcówce rzucił się w pogoń za rywalami, ale wystarczyło to tylko do zmniejszenia rozmiarów porażki.
W pierwszych minutach największe zagrożenie przynosiły stałe fragmenty. Najpierw po dośrodkowaniu z kornera niecelnie główkował Łukasz Zjawiński, po drugiej stronie boiska w podobnej sytuacji pomylił się natomiast Kamil Wilczek.
W 22. minucie Piast przejął piłkę na połowie rywali i wyprowadził pierwszy cios. Michał Chrapek zagrał futbolówkę do niepilnowanego Grzegorza Tomasiewicza, a ten strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w siatce.
Kwadrans później gliwiczanie zadali kolejny cios. Patryk Dziczek oddał mocny strzał na bramkę Widzewa, tor lotu piłki przeciął jeszcze Kamil Wilczek i to ostatecznie na jego konto zapisano to trafienie.
W drugiej części spotkania Widzew starał się ruszyć do odrabiania strat, lecz gospodarzom brakowało konkretów w ofensywie. Niecelny był choćby strzał Hanouska. Piastowi jednak kontra wystarczyła natomiast do kolejnego gola.
Gliwiczanie błyskawicznie wyszli z piłką po rzucie rożnym dla rywali. W sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Pyrka i nie zmarnował tej okazji - wówczas wydawało się niemal pewne, że gliwiczanie zgarną w Łodzi trzy punkty.
Widzew nie zamierzał się jednak poddawać. Najpierw do siatki trafił Letniowski, a później nadzieję kibicom po świetnej akcji w polu karnym i strzale pod poprzeczkę przywrócił Bartłomiej Pawłowski.
Gospodarze w końcówce ruszyli do ataku, chcąc doprowadzić do wyrównania, ale na to brakło im już czasu. Ostatecznie Piast zwyciężył 3:2 i wrócił na szóste miejsce w tabeli. Łodzianie zajmują ósmą lokatę.