Alisson zatrzymał nawałnicę PSG! Szok i niedowierzanie w Paryżu [WIDEO]
Nieprawdopodobny występ Alissona w meczu Liverpoolu z PSG. Brazylijczyk zatrzymał wiele ataków rywali, a w dodatku zaliczyła asystę drugiego stopnia przy decydującym golu. "The Reds" wygrali w Paryżu 1:0.
Pierwsza połowa to nawałnica PSG. Gospodarze nacierali na różne sposoby, często gotowało się w polu karnym Liverpoolu, ale żaden gol nie padł. Parc des Princes cieszyło się tylko przez chwilę, gdy efektownie piłkę do bramki zakręcił Kwaracchelia. Trafienie Gruzina zostało jednak anulowane z powodu minimalnego spalonego.
Liverpool był w głębokiej defensywie. Goście utrzymywali się przy piłce tylko przez jedną trzecią czasu gry. Oddali zaledwie jeden strzał w kierunku bramki. PSG - aż dwanaście. Błyszczał jednak Alisson
Mecz awizowano jako starcie będących w wielkiej formie Ousmane Dembele i Mohameda Salaha. W pierwszej połowie zdecydowanie lepszy był Francuz, który często szarżował na bramkę Liverpoolu. Gwiazdor gości był znacznie mniej widoczny.
Druga połowa rozpoczęła się od kilku groźnych akcji Dembele. Strzelali też Kwaracchelia czy Doue. Zawsze jednak na miejscu był Alisson, który popisywał się kolejnymi świetnymi interwencjami.
Liverpool walczył o przetrwanie. Goście mieli olbrzymie problemy w walce z agresywnie nastawionymi zawodnikami PSG. Rzadko też zapuszczali się pod ich bramkę. Gdy już to zrobili, strzelili gola.
W końcówce meczu boisko opuścił Salah, którego zastąpił Elliott. Po chwili wpisał się na listę strzelców. Przyczynił się do tego... Alisson, który długim podaniem uruchomił Nuneza. Ten utrzymał się przy piłce, a następnie zaliczył asystę.
Podłamani takim rozwojem sytuacji gospodarze nie zdołali doprowadzić do remisu. Straty spróbują odrobić za tydzień na Anfield.